poniedziałek, 18 maja 2015

it's a blue day... ;)



Dzisiejsze zdjęcia są jednymi z moich ulubionych a to za sprawą miejsca na które polowałam już przes jakiś czas i w końcu się udało ale i też stylizacja jest również powodem mojej satysfakcji..a dlaczego?..
bynamesakke to marka którą daże ogromnym sentymentem z dwóch powodów- pierwszym z nich jest przewrotna zasada że w ich ciuchach czujemy się mega komfortowo i tym samym wyglądamy bardzo dobrze, w odpowiednim połączeniu nonszalancko i z pazurem- dokładnie tak jak lubie.
Doskonały wybór dla wszystkich kobiet które chcą dobrze wyglądać niezależnie od miejsca w którym pijają kawę .. ;)
drugi powod mojej sympatii do bynamesakke to fakt iż to za sprawą ich peleryny, którą miałam na sobie zaraz na początku, kiedy tylko zaczynałam prowadzić mojego bloga ( wtedy jeszcze był on bardzo systematyczny ;P ) liczba moich zwolenników znacznie wzrosła to było dla mnie w tamtym okresie bardzo motywujące :), zresztą do dnia dzisiejszego dostaje pytania o możliwość zakupu tej ze peleryny :), dotyczy posta " little gray riding hood ".

Dziękuje bynamesakke :)








shirt- bynamesakke/ trousers- TellyWeijl/ shoes- Logan /




pisc by Iza Cichocka